Saltaram dos andares em chamas —
um, dois, alguns mais
acima, abaixo.
A fotografia os susteve em vida
e agora os mantém
sobre a terra em direção à terra.
Cada um ainda é um todo
com um rosto próprio
e o sangue bem escondido.
Há bastante tempo
para os cabelos se soltarem
e dos bolsos caírem
chaves, dinheiro trocado.
Ainda estão ao alcance do ar,
nos limites dos lugares
que acabaram de se abrir.
Só posso fazer duas coisas por eles —
descrever esse voo
e não acrescentar a última sentença.
Trad.: Alejandra Pizarnik
Fotografia z 11 września
Skoczyli z płonących pięter w dół
– jeden, dwóch, jeszcze kilku
wyżej, niżej.
Fotografia powstrzymała ich przy życiu,
a teraz przechowuje
nad ziemią ku ziemi.
Każdy to jeszcze całość
z osobistą twarzą
i krwią dobrze ukrytą.
Jest dosyć czasu,
żeby rozwiały się włosy,
a z kieszeni wypadły
klucze, drobne pieniądze.
Są ciągle jeszcze w zasięgu powietrza,
w obrębie miejsc,
które się właśnie otwarły.
Tylko dwie rzeczy mogę dla nich zrobić
– opisać ten lot
i nie dodawać ostatniego zdania.